O czym marzą dzieci?

O czym tak marzy dzieciarnia przed witryną sklepu z zabawkami? Odpowiedź jest prosta!.. O zabawkach! Wszak zabawa od wieków była dominująca aktywnością wieku dziecięcego. Jest po prostu nieodzowna. Pod każdą szerokością geograficzną, niezależnie od czasu, wieku, statusu  społecznego, pory roku, pogody i płci, dzieci zawsze się bawiły. Zabawki,  natomiast, były przedmiotami, które im to umożliwiały. Ich rodzaj i ilość zależała od statusu społeczno- materialnego rodziny. Inaczej i innymi zabawkami bawiły się dzieci chłopskie, inaczej mieszczańskie ( inteligenckie i robotnicze), a inaczej ziemiańskie i arystokratyczne. Oczywistym jest, że najlepiej miały dzieci ze środowisk zasobnych w pieniądze. Sytuacja materialna rodziców gwarantowała im wysokiej jakości, drogie zabawki kupowane w rodzimych sklepach lub specjalnie sprowadzane z zagranicy np. lalki porcelanowe, koniki na biegunach, klocki, puzzle, obręcze, kolejki, figurki zwierząt, a najbogatszym rownież kosztowne zabawki mechaniczne.

Rodziny robotnicze nie opływały zwykle w dostatki i dlatego zasób zabawek ich dzieci był znacznie uboższy. Jednak w miarę przemian społecznych, które miały miejsce w XIX wieku, sytuacja materialna robotników poprawiła się na tyle, że stały się dla nich bardziej osiągalne. Przyczyniło się też do tego powstanie nowych fabryk zabawkarskich, a umasowienie ich produktów, zorganizowana dystrybucja i zróżnicowany asortyment znacznie obniżyły koszty produkcji wpływając na ceny.

A co z dziećmi chłopskimi, które nie mogły w tej kwestii liczyć na rodziców? Zadowalały się po prostu tym, co dawało otoczenie. W czasie tzw. pasionki, gdy cały dzień spędzały na łące wypasając zwierzęta, samodzielnie wykonywały zabawki z kory, drewna strugając figurki zwierząt, laleczki, fujarki, łódki, strzelby. Tworzywem były też szyszki, kije, gałęzie, kwiaty, kamienie, słoma a nawet  błoto i piasek. We wszystkich tych przypadkach najważniejsza była zabawa, w trakcie której  uczyły się przyszłych ról społecznych. Dziewczynki, opiekując się lalkami, strojąc je, myjąc, urządzając im przyjęcia - zarządzania gospodarstwem, wychowywania dzieci. Chłopcy, bawiąc się ołowianymi żołnierzykami i konikami - umiejętności bitewnych, przywódczych, co w ich przyszłym życiu przekładało się na prowadzenie interesów i zarządzanie gospodarstwem domowym. Różnorodność znanych w XIX wieku zabawek była ogromna, jednak ulubionymi dla dziewczynek były lalki, a dla chłopców koniki na biegunach i klocki.
Nie sposób nie wspomnieć tutaj o roli pluszowego misia, ukochanej przytulanki chyba każdego dziecka,
który niezmiennie z tym samym powodzeniem, od 116 lat,  zdobywa serca dzieci.
Jest ciekawa i zabawna historia, a właściwie spór o to,  komu tak naprawdę zawdzięczamy misia? Niemcom czy Amerykanom? Ale o tym, może następnym razem.....


 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Małe elegantki....Moda dziecięca w XIX wieku. cz.1

Tajemnicze odkrycie w paryskim apartamencie...

Evelyn Nesbit - pierwowzór Ani z Zielonego Wzgórza